domowy design - dodatki
21:47:00Często dostaje od was zapytania, skąd pochodzą dodatki, które posiadam. Postanowiłam więc poświęcić tej tematyce krótką chwilę i sklecić te...
Często dostaje od was zapytania, skąd pochodzą dodatki, które posiadam. Postanowiłam więc poświęcić tej tematyce krótką chwilę i sklecić tego posta. Jestem uzależniona od kupowania rzeczy do domu, to jest pewne. Tak samo jak uzależniona jestem od kupowania książek a potem nie mam czasu ich czytać, ale to osobna kwestia. Uwielbiam zmieniać swoje wnętrze, dopasowywać je do pory roku, nastroju albo aktualnie panującego kaprysu, bo i takie miewam. Zarówno w sieci jak i w najbliższych centrach handlowych miejsc, w których można zaopatrzyć się w tekstylia czy też bibeloty jest kilka, no, może nawet całkiem sporo. Skupiłam się na sklepach stacjonarnych (z możliwością również zakupów on-line). Moja subiektywna lista przedstawia się następująco.
1. PEPCO
Numero uno na mojej liście. Dlaczego? Bo mam najbliżej, bo jest tanio i jest całkiem spory wybór. Pepco nie jest polską firmą ale na naszym rynku jest już całkiem długo, bo od 2004 roku. W swoim asortymencie posiada nie tylko dodatki do domu, ale także odzież dla dzieci i dorosłych. Pepco przyciąga głownie ceną, nie ma co ukrywać. Jeżeli chcesz łatwo i szybko odnowić coś we wnętrzu to właśnie tam polecam się udać.
2. KIK
Odkryłam, że istnieje taki sklep kiedy otworzyli go w pobliskiej galerii. Okazało się że to nic innego jak niemiecki odpowiednik Pepco :) Sieć ta wkroczyła do naszego kraju w 2012. Asortyment podobny jak powyżej. W sklepach KIK królują dobre ceny i bardzo duży wybór zwłaszcza kampanii promocyjnych. Potrafią dostosować i zarzucić klienta rzeczami adekwatnymi do danej pory roku czy też okazji (Boże Narodzenie, wiosna, Walentynki itp). Do wyboru do koloru.
3. IKEA
No i teraz pewnie pojawiają się w waszych głowach pytania - WHY!!!???? Dlaczego dopiero na miejscu trzecim?! Przecież to król nad królami w dziedzinie skandynawskich dodatków. A no tak. Nie ukrywam, że całkiem sporo tego w domu mam. Problem polega na tym, że do IKEA mam.....daleko. Nie jakoś mocno bardzo, ale jest to wyprawa. Poza tym....boje się tam jeździć. Nie da rady jechać po komplet świec bryłowych, który aktualnie się skończył, wiem, że na tym nie poprzestanę. Dlatego wybieramy się tam "raz na ruski rok" i wtedy szalejemy. IKEA cenowo nie wypada źle. Ma bardzo proste dodatki, które komponują się świetnie w minimalistycznych wnętrzach no i oczywiście w tych bardzo scandi. Na dzień dzisiejszy każdy ma z IKEA chociaż lampion, świeczkę albo kubek. Nie ma innej opcji.
4. H&M Home
Na widok newslettera z H&M, że otwierają dział z dodatkami przeszły mnie dreszcze a poziom podniecenia bardzo wysoko podskoczył. Uwielbiam ten dział i od kiedy istnieje jest moim ulubionym z tej sieci. W Trójmieście mamy jeden sklep H&M z działem HOME, ale paaanie...od czego jest shopping on-line. Tam też potrafię popaść z kretesem, To co mnie czasem hamuje w tych szaleństwach to niestety ceny. Już od kilkunastu miesięcy śni mi się po nocach lniana pościel, pisałam o niej nie raz i już nie raz była na mojej liście "must have" ale do diaska....nie ma miesiąca w którym miałabym luźne cztery stówki na taki wydatek. Więc marzę sobie o niej dalej, może kiedyś się ziści. Jakoś. Samo.
5. Biedronka, Lidl, Netto i inne markety
Nie są to miejsca z typowym asortymentem wyposażenia wnętrz..ALE. Są gazetki i promocje poświęcone takiej tematyce i wtedy można upolować coś ładnego za bardzo niską cenę. Takim przykładem może być np stolik z Biedronki w stylu skandynawskim za 65 ziko. Widziałam na żywo, serio nie widać że to mebel ze spożywczaka. Inna rzeczy jakie udało mi się kiedyś zakupić w takich sklepach to m.in. lampki "cotton balls" na baterię, poszewki na poduchy, obrus, dzierganą pufę czy też sweterkowy kubek. Wszystko mam do dziś także jakoś za niską cenę.
6. Duka, Home&You, Atab, Stokki, Empik i inne
Te sklepy odwiedzam sporadycznie, zerkam na to co ładne i nawet jestem szczęśliwą posiadaczką kilku rzeczy. Z reguły wabią mnie wyprzedaże, promocje i darmowa dostawa, zwłaszcza w Home&You. Nie oznacza to że są to gorsze sklepy, droższe czy jakoś słabiej wyposażone. Wszystko zależy od tego, czego szukacie.
No to tak z grubsza o tym co i jak a teraz bardziej szczegółowo. Posiadam bardzo dużo tekstyliów - poszewek na poduchy, bieżników, podkładek, obrusków czy kuchennych ścierek. Nic nie poradzę. To najprostsze czym można zmienić wygląd wnętrza. W święta rządzi czerwień, na wiosnę mięta czy turkus, latem trochę żółtego a jak mam kaprys to i róż się pojawia. Kolejne są świeczniki i świeczki. Światło w każdej postaci buduje klimat. Mam różne lampiony, w które albo pakuje świeczki albo lampki na baterię. Nikt, nawet ja, nie zna dnia ani godziny kiedy się to u mnie zmienia. Ramki na zdjęcia i plakaty, które również zmieniam jak mi się podoba. Tacki, podstawki, durnostojki, wszystko to potem wędruje po pokojach i w różnych aranżacjach potrafi wyglądać inaczej. No to siup. Zróbmy prześwietlenie mojej chaty.
TEKSTYLIA poszewki na poduszki
szara i różowa krata, szara z frędzelkami - IKEA
jednolite szare, szara kudłata - Home&You
miodowe z wzorem, szara z wzorem - H&M
różowa kudłata - Pepco
z głową jelenia - Biedronka
mietowa i szara w gwiazki - KIK
TEKSTYLIA bieżniki obrusy i podkładki
bieżnik w gwiazdki, podkładki okrągłe szare - Pepco
podkładki okrągłe - IKEA
miętowy w gwiazdki - KIK
bieżnik w trójkąty miętowo różowe - Atab
DODATKI świeczniki durnostojki świeczki lampki pudła koszyki koce itp
biały lampion - Duka
biała gwiazda, skrzynki w gwiazdki - Pepco
puf - Biedronka
lampki - Cotton Ball Lights
świeca okrągła - Stokki
koc - H&M
poduszki - IKEA
betonowe świeczniki, betonowa podstawka - Stokki
wazon, szklarnia - Pepco
świeczka cotton - H&M
lustro, pudła - Pepco
latarnia - Atab
kuferki - Empik
To jest tylko część elementów z mojego wystroju domowego, ale może akurat coś z tego was zainspirowało albo wpadło w oko. No nic, to by było na tyle z tej edycji domowego design.